sobota, 3 marca 2012

Całkiem przyjemna wcierka

Inter Fragrances, Seboradin, Lotion regenerujący z żeń-szeniem do włosów zniszczonych



Intensywnie regenerujący preparat, zawiera korzeń żeń-szenia, który pobudza włosy do odrostu, odżywiający energizujący, dotlenia skórę głowy i włosy. Działa regenerująco i tonizująco. Ekstrakt z czarnej rzodkwi wzmacnia włosy, stymuluje je do wzrostu, zapobiega wypadaniu, łamaniu się włosów. Olejek rycynowy nadaje gładkość, połysk na całej długości włosów. Stosowany systematycznie przez okres min. 2-3 tyg. sprawia że włosy są zregenerowane, odżywione, nawilżone, lśniące, miękkie. Preparat zawiera naturalne antyoksydanty zawarte w ekstraktach ziołowych. Testowany dermatologicznie, nie testowane na zwierzętach .

 Skład : Alcohol and Diethyl Phthalatate and Propylen Glycol, Aqua, PanaxGinseng Extract, Hypercium Perforatum Extract, Burdock Extract, Glycerin, Raphanus Nigra Extract, Parfum, Castor Oil, Coriander Oil.

Cena:  od 16 zł w większości aptek/200 ml

Lotion stosowałam codziennie przez okres ponad 2 miesięcy bez przerwy. Psikałam go na skalp po umyciu włosów i wykonywałam delikatny, kilkuminutowy masaż. Czasami używałam go też na całe włosy. Jest bardzo wygodny w użyciu ze względu na atomizer. Ma dosyć specyficzny zapach (co może odstraszać) typowy dla czarnej rzepy, który ulatnia się jednak bardzo szybko. Wydajność określiłabym jako średnią, butelka wystarczyła mi na 5 tygodni. 

Efekty: bardzo zależało mi na zmniejszeniu wypadania, jednak niczego takiego nie zauważyłam, niestety. Włoski wypadały tak samo, jak wcześniej. Za to wyrosło mi mnóstwo baby hair, szczególnie nad czołem i na zakolach :) W pierwszym miesiącu stosowania przyrost wyniósł 3 cm, co dla mnie było dużym sukcesem, w kolejnym tylko 2 cm. Dodam, że żadnych innych przyspieszaczy nie praktykowałam w tym czasie. Skapl bardzo dobrze tolerował tę wcierkę, stał się odżywiony, czysty, a włoski miękkie i błyszczące, końcówki nie rozdwajały się wcale. Przetłuszczanie w normie, nie zwiększyło się anie też nie zmniejszyło. Lotion oceniam bardzo dobrze, ale był to pierwszy preparat tego typu, który stosowałam (nie licząc Seborenu, który mnie podrażnił). Mam zamiar przetestować kilka innych wcierek, całkiem możliwe, że jeszcze kiedyś wrócę do Seboradinu, gdyż ma przyjemny skład i pozytywnie wpływa na moje włosy.


Stosowałyście Seboradin? Jakie są Wasze ulubione wcierki?

6 komentarzy:

  1. nie stosowałam, ale mam na niego ochotę i chyba wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja go jeszcze nie używałam- ale chyba warty zakupu ;) pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie- a jeśli masz ochotę, możemy się poobserwować, będzie mi miło ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. na mnie nie wpłynął tak jak obiecał producent, za to lubiłam zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. j jeszcze nie używam wcierek bo nie wiem któa jest najlepsza, super że nie testowane na zwierzętach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz sama popróbować i znaleźć swój ideał, ja też tak robię, bo przekonałam się, że nie wszystkie włosy reagują tak samo na dany kosmetyk :)

      Usuń
  5. Zachęciłaś mnie do kupna tej wcierki ;)
    Ja osobiście testowałam domowe sposoby np. olejek rozmarynowy z oliwą , cebulę itd. wszystkie spisywały się świetnie obecnie jakiś czas przed myciem wcieram oliwę z olejkiem rozmarynowym ;) natomiast na codzień przed spaniem wcieram wodę brzozową ;) Obserwuję ;* I Zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń