czwartek, 22 marca 2012

Zielone cudo - spirulina

Podczas moich pierwszych zakupów w sklepie www.zrobsobiekrem.pl weszłam w zakładkę "bestsellery", w której zauważyłam spirulinę. Zainteresowały mnie same pozytywne komentarze na jej temat, możecie je zobaczyć tu. Wtedy nie kupiłam tego proszku, ale myśl o nim nie dawała mi spokoju ;) W końcu złożyłam zamówienie na allegro na kilka półproduktów, w tym spirulinę. Stosuję ją już kilka tygodni i chcę się z Wami podzielić swoją opinią o niej :)

Źródło: http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Algi-morskie-spirulina/33

Spirulina - Spirulina Platensis to zielono-niebieska mikroalga, posiadająca formę spirali. Jest najbardziej niezwykłą rośliną odżywczą, jaka została odkryta przez człowieka. Do dnia dzisiejszego nie znaleziono na naszym globie żadnego organizmu, żadnej rośliny, ani też żadnego środka kosmetycznego, który zawierałby tak bogatą kombinację naturalnych, łatwo przyswajalnych i bezpiecznych dla człowieka substancji odżywczych.

Jest bogatym źródłem
- protein,
- witamin B12, A, E.
- aminokwasów
- kwasów tłuszczowych: kwas gamma-linolenowy (GLA)
- minerałów potas, wapń, magnez, cynk, selen, fosfor,
- kompleksów cukrowych
- enzymów.
Żródło: http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Algi-morskie-spirulina/33

Producent mojego glonka proponuje następujące sposoby użycia:
1. Jedną łyżeczkę spiruliny wymieszać z jedną łyżeczką jogurtu naturalnego oraz dwiema łyżeczkami wody mineralnej. Nałożyć na twarz i zmyć po 15 minutach.
Przepis jest przyzwoity. Po takiej mieszance moja cera jest idealnie gładka, świetnie oczyszczona i co najważniejsze - wypryski goją się i znikają w błyskawicznym tempie!
2. Dwie łyżeczki spiruliny zmieszać z dwiema łyżeczkami wody mineralnej. Nałożyć na twarz, zmyć po 20 minutach.
Tu już trochę gorzej. Moja skóra zareagowała przesuszeniem i zaczerwienieniem, trochę mnie też swędziała. To doświadczenie zainspirowało mnie do eksperymentów z algami:)

Moje propozycje:
1. Twarz
a) Dwie łyżeczki spiruliny mieszamy z dwiema łyżeczkami soku z aloesu i dwiema kroplami D-panthenolu, można dodać odrobinę jogurtu naturalnego - nakładamy na twarz, zmywamy po 20 minutach - cera nawilżona, wygładzona, oczyszczona, zagojona :)))


b)  Dwie łyżeczki spiruliny mieszamy z dwiema łyżeczkami wody mineralnej, dwiema kroplami D-phantenolu, dwiema kwasu hialuronowego i odrobiną jogurtu naturalnego -  nakładamy na twarz, zmywamy po 20 minutach - efekt podobny do tego z wariantu a).

c) Po jednej łyżeczce spiruliny i zielonej glinki zmieszać z dwiema łyżeczkami soku z aloesu i dwiema kroplami kwasu hialuronowego - nałożyć na twarz i zmyć po 20 minutach - jest to opcja dla cery szczególnie problematycznej i trądzikowej, u mnie sprawdziła się rewelacyjnie ;)


2. Włosy
Płaską łyżeczkę spiruliny dokładnie mieszamy z porcją maski, nakładamy na włosy i skalp, zakładamy czepek i ręcznik, straszymy tak ludzi przez 40 - 60 minut i spłukujemy wodą. Efekt? Włoski niesamowicie wygładzone, puszyste i nawilżone :) Uwielbiam spirulinę!!!

Wady? Hmm zmieszana tylko z wodą może podrażniać, dlatego warto dodawać półprodukty nawilżające. Kolejną wadą jest zapach: pokarmu dla rybek. Ale to zbyt mały pikuś, żeby mnie zniechęcić :) Polecam wypróbować, może dla którejś z Was także okaże się cudem.

Na koniec moje zdjęcie podczas domowego spa :)


Miałyście styczność ze spiruliną? Jakie są Wasze opinie? 


18 komentarzy:

  1. do twarzy ci w zielonym ha ha..
    ja czekam na przesylke : spirulina , d-phantenol , zielona glinka i 10 % aloes i jeszcze pare pierdol ..
    zastanawialam sie jak ja to wszystko zastosuje a teraz dzieki tobie juz wiem i napewno skorzystam z podanych przepisow , dzieki ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Daj znać , jak się u Ciebie sprawdzi.

      Usuń
    2. oki, szczegolnie ze moja cera problematyczna : pory, naczynka i troche blizn potradzikowych a i jeszcze troche zmarszczek (34 na karku)...

      Usuń
  2. wygląda ciekawie ;)!
    zachęcam do obserwowania!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też muszę spróbować w końcu tej spiruliny, tak wiele osób chwali. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ufoludek :) ja sie boję takich wynalazków

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna jest :D Chyba zaraz wypróbuję jakiś przepisik na buzię, który polecasz :))

    OdpowiedzUsuń
  6. spirulina jest super :) na wlosy, cialo, twarz a od tego posta u mnie o niej pije ja codziennie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. W jakiej formie kupiłaś spiruline na allegro? z tego co widzę, dostępna jest ona w tabletkach i w formie gotowej maski algowej,jak tutaj --> http://allegro.pl/exclusive-algi-spirulina-lifting-botoks-gratis-i2331267167.html, a zależy mi na czystej spirulinie; pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak gapa ze mnie i spirulina w czystej formie jest na allegro :) wybacz! a wiesz może w jakich sklepach jest dostępny kalpol L-120? na allegro z przesyłką wychodzi około 12zł zamiast 5zł

      Usuń
    2. W niektórych zielarskich, w takich małych sklepikach można znaleźć różne cuda, nie tylko zioła ;)

      Usuń
  8. nigdy jej nie stosowałam, ale zachęciłaś mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. na razie próbowałam z samą wodą, ale też spróbuję z czymś jeszcze, bo działa super, ale trochę zaczerwienia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Okropnie śmierdzi, mieszam ją z glinką białą i witaminą B3, łądnie oczyszcza i nie podrażnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. pierwszy raz użyłam z samą wodą, bo tak w większości miejsc polecają i skóra była zaczerwieniona, nieprzyjemnie ściągnięta i trochę przesuszona. Spróbuę twoje warianty jak tylko dokupię sok z aloesu, bo mi się skończył. Mam nadzieję, że będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Spirulinę stosowałam na twarz, mała płaska łyżeczka spiruliny + przegotowana woda na 20 minut ( jesli trzymam dłużej, zaczyna pomału piec) skóra jest rozjaśniona i wygładzona syfki bledną. Muszę wypróbowac na włosy bo ponoc pięknie wygładza:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne przepisy, na pewno wypróbuję. Ja dodaję pół łyżeczki spiruliny do jogurtu naturalnego i zjadam (pomijając dość nieciekawy zapach i smak), ale za to wartości odżywcze w niej zawarte są bezcenne. Ma również działanie odchudzające. Długo nie chce się jeść po takim posiłku. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń