Witajcie :) Wiosna za oknami pełną parą, więc nawiedzają mnie myśli o zmianach. Zmianach wyglądu. Trenuję jak szalona, żeby zimową galaretę zmienić w jędrne ciało, a do garderoby dodałam nieco koorów. Ale jakoś mnie to nie zadowala. Przydałaby się większa zmiana, urozmaicenie na głowie. Moje koleżanki rozświetliły włosy, rozjaśniły trochę, a ja im pozazdrościłam. Marzy mi się taki kolor:
Marzenie ściętej głowy, ponieważ moje wysokoporowete włosy po rozjaśnieniu zamienią się w siano :/ Teraz są o 2 cm krótsze niż były na zdjęciu we wcześniejszym poście. Musiałam je podciąć, bo nie mogłam patrzeć na porozdwajane końcówki :( Po majówce planuję wrócić do stosowania wcierki z cebuli i czosnku, ponieważ jest to najlepszy przyspieszacz wzrostu na świecie ;) A później znów podcięcie...
Rozjaśnianie odpada, cieniowanie również, więc może grzywka? Grzywkę miałam kilka razy w życiu, nie była tak bardzo kłopotliwa - układałam ją na okrągłej szczotce, psikałam lekko lakierem i tyle. Nie jestem jednak do końca przekonana, dlatego proszę Was o opinie. Tak wyglądam z grzywką (zdjęcie robione kilka lat temu):
A tak bez (zdjęcie sprzed roku):
Proszę Was o radę, gdyż jutro ewentualnie wybiorę się do fryzjera. Zrobić tą grzywkę, czy nie? Jak lepiej wyglądam? Będę wdzięczna za Wasze opinie :)
Fajniej bez grzywki :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się!
UsuńMasz trochę podobne włosy do moich, też mi się tak kręcą i grzywka jest nieco trudna w utrzymaniu - moja potrafiła żałośnie się skrócić, dziwnie ułożyć, to zniechęciło mnie do niej. Choć ostatnio znowu mnie kusi skrócenie...
OdpowiedzUsuńJak ją wymodelowałam na szczotce i popsikałam lakierem zachowywała się całkiem przyzwoicie ;)
UsuńTrudna decyzja, bo.. dobrze Ci i w grzywce i bez. Masz to szczęście, że chyba w każdej fryzurze Ci do twarzy!
OdpowiedzUsuńNie w każdej, na pewno nie :p
UsuńBardziej podobasz mi się z grzywką, ale ostrzegam, że nie jestem obiektywna, bo sama kilka dni temu ścięłam grzywkę i czuję się o niebo lepiej :) Przez rok próbowałam zapuścić i teraz zastanawiam się jakim cudem tyle wytrzymałam bez grzywki, poza tym to świetna przemiana na wiosnę, no i zamiast kombinować na długości jak się zapuszcza, można się "wyżyć" na grzywce ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja nowa fryzura, grzywka nadaje twarzy charakteru ;)
Usuńladnie Ci z grzywka i bez. tez sie ostatnio nad nia zastanawialam ale odpuscilam. Znajac jednak mnie to jeszcze nieraz do niej wroce. przewaznie obciam, troche tak pochodze. Zapuszcze ja calkiem i od nowa :D
OdpowiedzUsuńHeh, chyba dużo ludzi tak ma :)
UsuńUważam ,że lepiej jest Ci bez grzywki
OdpowiedzUsuńMoje włosy kręcą się praktycznie identycznie:)
OdpowiedzUsuńłanie Ci z grzywką i bez, ale skoro dużo ćwiczysz itd. to może grzywka będzie uciążliwa? Niby można ją podpiąć, ale ja nie lubiłam kiedy jadę na rowerze, a grzywkę mi rozwiewa, czy biegam, a ona przykleja się do czoła;d
Miałam grzywki na całe czoło, na bok, cięższe, lżejsze, ale nie ma żadnej od ponad roku i lepiej mi bez niej :)
To nie problem, założę jakąś opaskę albo podepnę wsuwką :)
UsuńPodobasz mi się w obu wersjach, serio ;-) Poza tym masz taką ładną buzię, że pasuje Ci i odsłonięte czoło i grzywka :) Jeśli pragniesz zmian, moim zdaniem grzywka będzie ok! :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo :) Strasznie mnie ciągnie do zmiany...
Usuńja sama niedawno podcięłam włosy i trochę żałuję bo teraz układanie cieniowanych kłaczków mnie denerwuje, dlatego teraz akcja zapuszczanie ile się da a później ścięcie do wymarzonej fryzury bez cieniowania :) szczerze mówiąc w obu wersjach wyglądasz ślicznie i jeśli masz ochotę na zmianę, to moim skromnym zdaniem spokojnie rób grzywkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja też nie lubię cieniowanych włosów, dziwnie się układają i szybciej niszczą :/
Usuńmoim zdaniem bez grzywki wyglądasz śliczniej :D!
OdpowiedzUsuńi tak i tak Ci ładnie :) jednak grzywka do spoconego czoła w lecie ładnie nie wyglada, co mi sie zdarza czesto :/
OdpowiedzUsuńŁadnemu we wszystkim ładnie-pamiętaj-ściąć zawsze możesz,a zapuszczać -tu trochę gorsza sprawa.
OdpowiedzUsuń:) To prawda
UsuńDla mnie w jednej i drugiej fryzurze wyglądasz uroczo :)
OdpowiedzUsuńJa bym nie ścinała, ponieważ zbliża się lato, a wiadomy jest fakt, że kiedy jest gorąco nie jest ona najlepszym rozwiązaniem...
Niby tak, ale ja latem będę większość czasu spędzać w pomieszczeniach.
UsuńWedług mnie bez grzywki lepiej :)
OdpowiedzUsuńMając tak piękne loczki zafundowalabym sobie przedziałek na środku by optyczne wyszczuplić twarz i zadbała o skręt. Nic więcej! Piękne masz włoski.
OdpowiedzUsuńPrzedziałek na środku jest strasznie nudny, nie lubię symetrii ;) A skrętu już nie mam, nie ma o co dbać, bo wraz ze wzrostem włosów - skręt się rozprostowuje. Szkoda, ale tak jest :/
Usuńzdecydowanie bez grzywki, nie patrz na koleżanki - niech sobie rozjaśniają i "palą" włosy :P wyglądasz bardzo ładnie, wybierz się na zakupy, zrób make-up poczujesz się lepiej:))
OdpowiedzUsuńA ja tam był wróciła nawet i do tej długości co na pierwszym zdjęciu + grzywka, wyglądaś uroczo jak aniołek! :D
OdpowiedzUsuń:D Miałam wycieniowane włosy, dlatego dośc mocno się kręciły i dlatego taki efekt :p
UsuńNo to zrób tak samo albo podobnie :] Serio, zupełnie inna buzia :)
Usuńszczerze mowiac w obu wersjach wygladasz korzystkie :) trudny wybor;d
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Na pewno już za późno, ale no nie powstrzymam się - bez grzywki wyglądasz anielsko, pięknie, kobieco. Pięknie wyeksponowane rysy twarzy. Natomiast grzywka je jakoś niekorzystnie wyostrza...
OdpowiedzUsuńmnie się podobasz i w grzywce i bez, ale ze swojego doświadczenia wiem, że grzywka to niezłe utrapienie... mycie codziennie rano, koszmar!
OdpowiedzUsuń