Niedawno wzięło mnie na azjatyckie kremy BB. Jak wiadomo, są dosyć drogie, więc nie zdecydowałabym się na kupno pełnowymiarowego kosmetyku w ciemno. Rozsądnym rozwiązaniem okazały się próbki. Mój pierwszy wybór padł na najpopularniejszy krem firmy Skin 79 - Hot Pink. Dlaczego? Ponieważ po przeczytaniu opinii uznałam, że jako jeden z niewielu nada się do mojej oliwkowej cery. Większość kremów występuje w jednym, bardzo jasnym odcieniu, a ja nie chciałam ryzykować efektu wampira :) Swoją próbkę kupiłam na allegro za ok. 5 zł, wyglądała tak:
2 ml wystarczyły na 4 użycia. Spójrzmy na kolor, uważam że jest dość ciemny, fajnie skomponował się z moją skórą:
Opis ze strony http://www.alledrogeria.pl/product.php?id_product=466:
Sztandarowy produkt Skin79 najpopularniejszy na całym świecie. Ten wyjątkowy krem BB łączy w sobie aż 10 funkcji w jednym, uroczym, różowym, a do tego eleganckim opakowaniu.
Zawarta w kremie adenozyna i arbutyna rozjaśnia i uelastycznia, dzięki czemu skóra staje się promienniejsza, zdrowsza i świeższa.
Osmopur, czyli mieszanka wyciągu ze słonecznika, otrębów ryżu oraz wyciągu z bluszczu, pozwala chronić skórę przed działaniem środowiska zewnętrznego i dłużej cieszyć się młodością.
Całości dopełnia fito-kompleks odpowiedzialny za głebokie nawilżenie oraz wygładzenie skóry, dzięki czemu optymalna wilgotność zostaje zatrzymana w skórze na długi czas.
Krem BB łączy w sobie także właściwości bazy i podkładu. Doskonale kontroluje wydzielanie sebum oraz kryje niedoskonałości cery.
Za sprawą wysokiego filtra SPF25 krem doskonale radzi sobie z codzienną ochroną skóry przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB.
Do wszystkich rodzajów cery. W szczególności dla osób o przetłuszczające się i mieszanej cerze.
Składniki:
Water, Propylene Glycol, Cyclomethicone, Dimethicone, titanium Dioxide, IsopropylPalmitate, Talc, Butylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Dipentaerythrityl Hexahydroxtstearate/Hexastearate/Hexarosinate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Arbutin, Ethylhexyl Salicylate, Zinc Oxide, Magnesium Sulfate, Polyglyceryl-4 Isostearate, Adenosine, Camellia Sinensis Leaf Extract, Madecassoside, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Nelumbo Nucifera Flower Water, Triclosan, Ceramide 3, Cholesterol, Lycium Chinese Fruit Extract, Helianthus annus (Sunflower) Extract, Cornus Offincinalis Fruit extract, Hedera Helix (Ivy) Extract, Schizandra Chinensis Fruit Extract, Dimethicone/vinyl Dimethicone Crosspolymer, Silica, Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Portulaca Oleracea Extract, Poper Methysticum Leaf/Root/Stem Extract, Disteardimonium Hectorite, Trihydroxystearin, Glycosyl Trehalose, Aluminum Hydroxide, Alumnium Stearate, Hydrogenated Starch Hydrolysate, Methicone, Tobopheryl Acetate, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Ubiquinone, Hydrogenated Lecithin, Phytic Acid, BHT, Fragrance, Phenoxyethanol, Propylparaben, Methylparaben, Butylparaben, Iron Oxides.
Moja opinia:
Krem lekki, transparentny, absolutnie nie kryje zaczerwienień ani innych niedoskonałości - nie sprawdził się jako podkład. Za to pięknie wyrównuje koloryt cery, daje efekt "wyspania", skóra wygląda na wypoczętą. Doskonale wtapia się, w ogóle go nie widać, nawet z bliska. Wykończenie półmatowe, nie świeciłam się za bardzo, ale i tak wolałam przypudrować. Dla mnie stanowił raczej bazę pod makijaż - w tej roli sprawdził się całkiem nieźle. Nie zapchał mnie wcale. Na jedno użycie potrzebowałam około 0,5 ml kosmetyku, czyli wydajność przyzwoita. Raczej nie kupię pełnowymiarowego produktu, ponieważ potrzebne mi mocniejsze krycie. Ten krem jest raczej dla osób o ładnej cerze lub takich, które nie lubią się malować.
Macie doświadczenia z kremami BB?
to może być ciekawe rozwiązanie na lato, kiedy niekoniecznie co rano chce się nakładać podkład, zwłaszcza jak za oknem jest milion stopni:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, zwłaszcza że ma filtr :)
UsuńNie mam doświadczenia:9 Ale próbki można kupić nie wiedziałam :D
OdpowiedzUsuńTo jest świetna informacja! Dzięki:)
Super rozwiązanie, możesz kupić kilka próbek i wybrać to, co Ci pasuje :)
UsuńJest szal na azjatyckie kosmetyki a ja jestem w tym temacie zielona. Bb mnie kusi ale sama nie wiem od czego zaczac
OdpowiedzUsuńJa też nie wiedziałam, musiałam sporo poczytać najpierw na różnych blogach.
UsuńMam krem tonujacy z alterry. Nie wiem czym rozni sie tonujacy od bb, ale jestem z niego zadowolona
UsuńMi sie marzy BB cream ale inny :)
OdpowiedzUsuńJaki? :D
UsuńNie próbowałam tego typów kremów, ale coraz bardziej skłaniam się do sprawdzenia na własnej skórze;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja bym chciała sprobowac, ale wszystkie recenzje pochodza głownie od dosc bladych dziewczyn i nie wiem, czy u mnie sie sprawdzi (zwykle nie jestem w tych najjasniejszych odcieniach tylko tak lekko za nimi i to powoduje dylemat, bo tak to juz pewnie dawno bym zakupiła bo nie lubie mocnego krycia :))
OdpowiedzUsuńZ tego, co piszesz wnioskuje, że ten byłby dobry dla Ciebie: niskie krycie i średni kolor. On się ładnie wtapia i dopasowuje do cery :)
UsuńCiekawy... :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, nowy post:
www.diane-fashion.blogspot.com
miałam ten krem BB, dla mnie był ok, ale lepsze krycie ma missha perfect cover :) polecam.
OdpowiedzUsuńChętnie kupiłabym BB,ale jakiś z lepszym kryciem :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym jakieś kremy BB :)
OdpowiedzUsuń