W tym miesiącu włosy trochę ruszyły. Przyrost wyniósł 1,5 cm, więc wszystko wróciło do normy. Miałam rzucający się w oczy odrost, więc postanowiłam go poprawić. Mój wybór padł na szampon koloryzacyjny (do 28 myć) Casting Creme Gloss L'oreala. Kupiłam kolor o nazwie "czekolada".
Skład dla zainteresowanych:
Najpierw włosy odpowiednio przygotowałam do farbowania. Nałożyłam na nie papkę składającą się z łyżki oleju oraz maski. Trzymałam tak godzinę. Spłukałam (nie myłam) i rozpoczęłam koloryzację.
Mieszankę nałożyłam najpierw na sam odrost, potrzymałam 15 minut. Po tym czasie resztę wmasowałam we włosy na długości. Zostawiłam na 5 minut. Spłukałam i zastosowałam dołączoną odżywkę. Nie podpasowała moim włosom, dlatego dołożyłam starego, dobrego Kallosa. Po wyschnięciu, zobaczyłam że farba pięknie złapała odrost, który nie odróżniał się kolorystycznie od reszty włosów.
Kilka dni po farbowaniu, światło dzienne. Niestety, włosy za długo trzymałam w turbanie. Na dodatek rozczesałam dopiero wtedy, gdy były już prawie suche. Stąd spuszenie.
Drugi raz nie popełniłam tego błędu. :) Poniżej umyte odżywką i rozczesanie na mokro. Kolor jest jednolity, czekoladowy. Podoba mi się. Włosy w dość dobrej kondycji, farba raczej im nie zaszkodziła. Na całe szczęście nie nasiliła wypadania, które i tak już mnie martwi. Końce nie zdążyły się przesuszyć przez te 5 minut trzymania farby. Na zdjęciu dziwine się ułożyły, jakbym miała źle obcięte. Obcięte są równo, tylko specyficvznie pofalowane.
Jak Wam się podoba kolor? Wyszedł prawie identycznie, jak na opakowaniu. :) Oczywiście mam świadomość, że tego typu produkty niszczą włosy. Ale włosy są dla mnie, nie ja dla włosów i od czasu do czasu lubię sobie pozwalać na małe szaleństwa. ;)
Strasznie podoba mi się ten kolor. Zwykle narzekałam na swój naturalny, który jest bardzo podoby, ale polubiłam go jakiś czas temu. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor.
OdpowiedzUsuńDawniej również się nim farbowałam! :)
O, nie wiedziałam ;)
UsuńJa kiedyś farbowałam Castingiem Ciemną Czekoladą i kolor mi się bardzo podobał :) te farby pięknie pachną, ich aplikacja jest naprawdę przyjemna :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, nie śmierdzą, jak inne drogeryjne farby :) Aplikacja śmiesznie łatwa :)
UsuńKolor naprawdę ładny :)
OdpowiedzUsuńnie ma co gadać że farbowanie jest złe, przy odpowiedniej pielęgnacji można czasem poszaleć :)
OdpowiedzUsuńPewnie :)
UsuńWyszło super, faktycznie odrosty się nie odróżniają. Kolor na ostatnim zdjęciu bardzo ładny - prawdziwie czekoladowy ;) Też kiedyś farbowałam brązową farbą z tej serii i całkiem miło ją wspominam.
OdpowiedzUsuńNa całe szczęście się nie odróżniają, bo niestety miewam z tym problemy.
Usuńprzepiękny odcień :)
OdpowiedzUsuńładny odcień. ja pamiętam, że raz jak pofarbowałam jakimś 'czekoladowym' to wyszła po prostu czerń, także, plus dla tej farby.:)
OdpowiedzUsuńCzytałam o takich przypadkach, dlatego troszkę się obawiałam koloryzacji. Na szczęście kolor wyszedł taki, jak powinien :)
UsuńBardzo ładny ten kolor ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego nie zdecydowałaś się znowu na Color&Soin? Masz jakieś zastrzeżenia do tej farby?
OdpowiedzUsuńColor&Soin szybko się wypłukuje, jest dość droga i składowo wcale nie lepsza od Castinga.
Usuń