Kilka dni temu dostałam w prezencie od siostry (ślicznie dziękuję) ciekawe mydło z Mydlarni u Franciszka, tu jest odsyłacz klik.
Jest to mydło glicerynowe, ręcznie robione, naturalne o zapachu pomarańczy z chilli. Urzekły mnie w nim dwie rzeczy: wygląd i zapach. Wygląda wyjątkowo ładnie, co możecie zobaczyć na zdjęciu, stanowi fajną dekorację łazienki :) A zapach... Istne cudo! Po zmoczeniu i namydleniu rąk cała łazienka pachniała soczystą, świeżą pomarańczą przełamaną ostrzejszą nutką. I tak przez kilka godzin. Uaktywniły mi się endorfiny :) Używam go tylko do rąk, bo zwyczajnie mi go szkoda do ciała. Ale myślę, że nieźle by się sprawdziło, ponieważ nie wysusza skóry tak, jak tradycyjne mydła. Mam w planach kupno jeszcze innych zapachów :)
A Wy, lubicie takie mydełka?
interesujący blog :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że z biegiem czasu będzie jeszcze bardziej interesujący :)
OdpowiedzUsuń