L-120 odżywia skórę głowy i zapobiega wypadaniu włosów. Dzięki zwartości witamin i substancji białkowych wpływa pobudzająco na cebulki włosów i przeciwdziała łupieżowi. L-120 wciera się w owłosioną skórę głowy rano i wieczorem w ciągu 25-30dni. Kurację kosmetyczną należy powtarza co 3-4 miesiące.
skład: alcohol/water/succus equiseti-farfarae/fragrance/monosodium l-glutamate/pantotenian calcium.pojemność: 125 ml
cena: 4,50 zł
dostępność: sklepy zielarskie, allegro
Opakowanie średnio praktyczne - korek jak przy toniku do twarzy, butelka przezroczysta, plastikowa. Niewygodnie było mi używać, za dużo kosmetyku się marnowało, więc przelałam do butelki z atomizerem (po wcierce Seboradin).
Wydajność normalna, tak jak przy innych kosmetykach tego typu, butelka wystarcza na 2-3 tygodnie, zależy czy używamy 1 czy 2 razy dziennie i oczywiście od oszczędności ;)Zapach - dość mocno czuć alkoholem, nie jest to przyjemne :/
Moja ocena:
Kosmetyk stosowałam pełny miesiąc, zużyłam niepełne dwie butelki. Zacznę od tego, że nie mam łupieżu, więc nie mogę się wypowiedzieć, czy przeciwdziała temu problemowi. Najbardziej zależało mi na pobudzeniu cebulek do wzrostu, na przyspieszeniu wzrostu włosów. Niestety, płyn temu nie podołał, standardowo urosło mi 1,5 cm :( Jednak w połączeniu z mega krzemem, przyczynił się do wyrośnięcia małych bejbików, z czego jestem bardzo zadowolona :)
Kosmetyk wysoko w składzie ma alkohol, który wzmaga przetłuszczanie mojego skalpu. Gdy użyłam go po myciu włosów - po kilku godzinach miałam na głowie smalec :/ Wcierałam go więc przed myciem, na noc, rano myłam głowę i problem przetłuszczania rozwiązany :) Wcierkę oceniam na dość słabą, nie wrócę już do niej, tym bardziej że po głowie chodzi mi stworzenie własnej z półproduktów.
Miałyście?
Na koniec małe porównanie - miesięczny przyrost. Ręce mi opadają, jak patrzę na te zdjęcia :(
Na zdj widac roznice, mi ten plyn wystarczyl na ponad 2 miesiace a wcieralam go 2 razy dziennie :P
OdpowiedzUsuńJa nie jestem taka oszczędna :p
Usuńja też nie jestem zbyt oszczędna, ale używałam raz dziennie i starczył na 3 miesiące:)
UsuńTo ja nie wiem, jak to zrobiłaś :P
UsuńTo raczej nie oszczednosc bo mialam normalnie skalp pokryty wcierka a co za duzo to tez nie zdrowo. Albo mam juz taka wprawe w nakladaniu wcierek i olejkow :D
UsuńMoża ja też z czasem nabiorę wprawy ;) Z olejami jest lepiej - metoda spodeczkowa, no i nie lubię mieć smalcu na głowie :p
Usuńno ja też nie wiem:) po prostu robię przedziałki w różnych miejscach, 'psikam' i wmasowuję:) na raz nie wychodzi zbyt dużo tych 'psików' i mało produktu zużywam:)
UsuńWidać, że urosłyy!
OdpowiedzUsuńMoże rzeczywiście trochę przesadzam ;) Ale chciałabym, żeby przyspieszyły...
UsuńNa pewno przesadzasz. Zauważ, że one Ci się wywijają i widać różnicę, jakby były proste to byś bardziej zauważyła różnicę. Chociaż sądzę, że i tak dla Ciebie byłoby mało, bo wiem jak trudno nam babom dogodzić:p
UsuńHaha dokładnie :p Zawsze chcemy niemożliwego :D Zastanawiałam się, czy nie wyprostować przed zrobieniem zdjęcia, ale moje włosy bardzo źle reagują na prostownicę, więc im tego oszczędzam.
Usuńno właśnie,z decydowanie widać, że urosły! do tego coraz ładniej falują :)
UsuńDziękuję :) One nie są wystylizowane na tym zdjęciu, rozczesane na sucho, normalnie używam żelu lnianego, żeby mieć sprężyste fale :)
UsuńJa nie miałam, sama nie wiem ile mi przyrasta na miesiąc, ale chyba z ciekawości zacznę mierzyć :-)
OdpowiedzUsuńJa chyba przestanę, bo mnie to wpędza w kompleksy :/
UsuńJa mam z klpolu wodę brzozową wcieram 2 razy dziennie :) Ponoć wpływa na porost , tego nie wiem (jeszcze) Stosuję od początku maja , kuracje mam zamiar podsumować w czerwcu i zobaczymy :) Ponoć wpływa na porost. Ja używam od 13 dni i ilośc zużycia jest niewielka :_
OdpowiedzUsuńWodę brzozową też w przyszłości wypróbuję :)
Usuńjesteś pewna, że urosły tylko 1,5 cm? bo na zdjęciu różnica jest na prawdę widoczna!
OdpowiedzUsuńTeraz to już nie jestem, mój tż twierdzi, że źle zmierzyłam i urosły mi 2,5 cm... Sama nie wiem.
UsuńSzkoda że się nie sprawdziła w całości:(
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym ją zastosowała na moje włosy, ale jeśli wspomaga przetłuszczanie to lepiej nie.
Widać znaczną różnicę!
:) Przecież możesz zastosować przed myciem, wtedy włoski się nie przetłuszczą.
Usuńczemu Ci ręce opadaja:) przecież ładnie sobie rosną;* obserwuje:))
OdpowiedzUsuńPo tylu miłych komentarzach trochę jakby przestały opadać :D Również obserwuję :*
OdpowiedzUsuńno widzisz:):* ważne ze wogóle rosną:D:D:*
UsuńOj widać różnicę! Nie dość, że są dużo bardziej błyszczące, to urooosły :) Chciałabym, żeby u mnie różnica z miesiąca na miesiąc była tak widoczna! Od kiedy stałam się włosomaniaczką moje kłaki są zdrowsze i ogólnie żywsze, ale 1 cm przyrostu to i tak szczyt ich możliwości :((
OdpowiedzUsuńróżnica pomiędzy dwoma zdjęciami zdecydowanie mnie zachęciła do kupna tego kosmetyku, zwłaszcza, że nie jest drogi
UsuńA stosujesz wcierki? One naprawdę pomagają pobudzić cebulki - oczywiście nie każda wcierka dla każdego, musisz poszukać swojego ideału, ja go ciąglę poszukuję...
Usuńw tej chwili stosuję kurację rzepa joanny po każdym myciu, bo niektóre dziewczyny chwaliły się przyrostem do 3cm miesięcznie po niej :o ale używam regularnie dopiero 1,5 tygodnia, więc o skuteczności nie mogę jeszcze nic powiedzieć...
UsuńJa nie miałam, ale planuję kupić wcierkę Jantar i NaturVital. Może zainteresuje Cię mój post o porównaniu dostępnych wcierek ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy post, pewnie coś niedługo wybiorę z Twojej rozpiski :)
Usuńwidac roznice :) jestes szczesciara bo krotkie wlosy beda ci szybciej rosnac a ja swoje choduje i czekam kiedy dorosna wkoncu do pelnego pasa :< i sie chyban ie doczekam:<
OdpowiedzUsuńMasz piękne, długie włosy, trochę cierpliwości i się doczekasz :)
UsuńWidać, że urosły ;-) Poza tym wyglądają ładnie i zdrowo.
OdpowiedzUsuńwidac roznice:) Kochana jak juz opracujesz taka wcierke z polproduktow to koniecznie podziel sie z nami - przetestujemy :) pozdrawiam cieplutko - - moze mialabyc ochote na wspolne obserwowanie? - bedzie mi milo - pa:)
OdpowiedzUsuńNa pewno się podzielę :)
UsuńKurczę a ja wiążę z nią wielkie nadzieje :).
OdpowiedzUsuńWeź poprawkę na to, że moje włosy są oporne na wszelkie przyspieszacze. Może Twoje zareagują lepiej :)
UsuńWidać od razu, że urosły;)
OdpowiedzUsuńMoje są toporne;/ rosną 0,5 - 1 cm! Z naturalną pielęgnacją i dobrym odżywianiem się do 1,8cm;/ także zanim je zapuszcze chociaż za łopatki to będzie to trwało lata!
Też mam w planach tą wcierkę, ale muszę jak gdzieś w sklepie wyczaić;) bo z all dochodzą koszty przesyłki, a ja mam długą listę olejków must have;)
Ja jeż wolę kupować w stacjonarnych sklepach. Chyba, że robię większe zamówienie i wtedy wychodzi taniej :)Może, gdy wzmocnisz naturalną pielęgnację włoski przyspieszą. Spróbuj :)
UsuńMiałam wodę pokrzywowa z kulpolu i dupa. Miała ograniczyć przetłuszczanie wywołała jeszcze większe :-( drugiej butelki nie odważyłam się jeszcze zużyć. Dowiedziałam się ze nie mogę mieć wcierek z alko. Zuzywam wiec Jantar. Muszę tylko kupić sobie masazer
OdpowiedzUsuńPociesz się na koniec, że. twoje włosy. Na pewno rosną szybciej niż moje :-(
Zapraszam na moja notkę ziołową płukanka
U mnie też alkohol wzmaga przetłuszczanie, dlatego wcierki z tym składnikiem nakładam przed myciem, ale to nie zawsze jest wygodne. Podoba mi się pomysł z ziołami na Twoim blogu :) Sama muszę wypróbować :)
UsuńOjej! Przegapiłam ten komentarz. Będę musiała spróbować i nałożyć tą wcierkę tak jak napisałaś, tuż przed myciem! Świetny pomysł! Dziękuję :-)
Usuńhttp://kosmetyczne-pokusy.blogspot.com/2012/05/wyniki-rozdania.html Wygrałas rozdanie, gratuluję :D
OdpowiedzUsuńKulpol aktualnie stosuje ;)
Dzięki za cynk, strasznie się cieszę! :)
UsuńPrzyrost jest WIDOCZNY, a to najważniejsze. ;))
OdpowiedzUsuńSpokojnie, zabiorę dziewczyny i wpadniemy do Ciebie. xD
Ok, będę czekać :p
UsuńWidac spora roznice! Szczegolnie ze wlosy sa podwiniete! chyba sobie zakupie to cudo:)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, tymbardziej że cena niska :)
Usuń