Olej rycynowy jest jednym z najbardziej powszechnych i uniwersalnych preparatów tego typu. Można go używać jako odżywkę do rzęs, paznokci, do olejowania twarzy i włosów, jako dodatku do włosowych masek. Ja się skupiłam na włosach - kilka dni temu podgrzałam buteleczkę z olejem wkładając ją do miski z gorącą wodą i zaczęłam swój eksperyment ;) Nałożyłam olej na skalp (robiąc przedziałki) oraz na całe włosy. Aplikacja była bardzo ciężka, gdyż olej jest gęsty, toporny i ogólnie ciężki do stosowania :/ Zużyłam go dużo na taki zabieg, ok. 25 ml. Na szczęście jest dość tani, za 60 ml zapłaciłam 8 zł.
W moim przypadku nakładanie oleju na skalp daje efekt odwrotny do zamierzonego - włosy wypadają garściami :( Tak się też stało w tym przypadku... Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Kokosowy, Khadi, rycynowy, oliwa, z pestek śliwki, z amli - jednym słowem wszystkie u mnie nasilają wypadanie. Jeśli ktoś jest w posiadaniu tajemnej wiedzy na temat mojego dziwnego przypadku, będę wdzięczna za pomoc.
Wracając do tematu, olej trzymałam 3 godziny i zmyłam szamponem alterry. Nie rozcieńczałam go, a głowę umyłam 2 razy bez szczególnego szorowania. Później oczywiście nałożyłam odżywkę. Olej zmył się bezproblemowo. Po wyschnięciu zobaczyłam efekt, który mnie pozytywnie zaskoczył :) Włoski były niezwykle wygładzone, miękkie, błyszczące i mega nawilżone :) Nawet moje puszenie trochę się zmniejszyło. W dotyku czułam ich sprężystość bez śladu suchości końcówek. Tylko błędem było nakładanie go na skalp, ponieważ wzmożyło to przetłuszczanie - po nocy nasada włosów była lekko nieświeża :/
Stosujecie olej rycynowy? Macie swoje sprawdzone receptury?
Ja olej rycynowy dodaję do każdej maseczki którą sobe robę ;)
OdpowiedzUsuńCzasami też go tak używam :) Fajnie nawilża włoski.
Usuńjeżeli wypadają Ci po rycynowym włosy to znaczy że albo nakładasz go na brudne włosy czego nie powinno się robić, albo musisz odstawić szampony i odżywki z silikonem, który nie pozwala nawilżającym składnikom dostać się do wnętrza włosa. pozdrawiam
UsuńNigdy nie nakładam na brudne, a szamponów i odżywek z silikonami nie używam ;)
UsuńStosuje go :)
OdpowiedzUsuńMieszam go z innym olejem i nakładam na skalp, na długość jakoś nie mam ochoty go stosować, mam przyjemniejsze oleje :-)
OdpowiedzUsuńJa też raczej nie będę go nakładać regularnie ze względu na toporną konsystencję, ale musiałam zobaczyć jakie daje efekty ;)
UsuńPolecam Ci kuracje gliceryną ! jest obłędna . Jeśli jesteś zainteresowana to
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
http://cherrylassie.blogspot.co.uk/
Na pewno wypróbuję ;) Uwielbiam testować.
Usuńpieknie ci blyszcza wloski, uzywalam kiedys tego olejku do wlosow :)
OdpowiedzUsuńja się z rycynowym bardzo nie lubię, stosowałam go ze 3 lata temu, razem z naftą kosmetyczną. był dla mnie zdecydowanie za ciężki, mam też problemy ze zmyciem go... ale chyba w święta dam mu drugą szansę - przez trzy lata moje włosy na pewno się zmieniły, a u Ciebie efekt jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńZmycie rzeczywiście trochę kłopotliwe, ale efekt jest fajny :)
Usuńolejek rycynowy jest jednym z moich ulubieńców i mam do niego mega sentyment :) podziwiam, że dajesz radę zmyć go alterrą, u mnie nie ma szans ;) ale już babydream sobie z nim radzi. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak używam oleju rycynowego, czasem dodam nawet do niego cukru słyszałam że taki masaż skóry głowy (raz w tygodniu) stymuluje ich odrastanie ;) +obserwujemy ;).?
OdpowiedzUsuńJa też robię peeling skalpu raz na 2 tygodnie :) Dobrze oczyszcza skórę głowy.
Usuńo rety -mam to samo - po każdym oleju lecą włosy - nie wiem co to ma być!! na początku myślałam że wypadają po prostu te słabe - ale po 2 miesiacach olejowania 4 razy w tygodniu nadal wypadają..
OdpowiedzUsuńJa kiedyś w lecie nie zmyłam porządnie olejku rycynowego z głowy i z wilgotnymi włosami wyruszyłam na rowerze do supermarketu (dość daleko). Dopiero na miejscu zobaczyłam, że mam dosłownie tłuste kluski na głowie !!! :D Ale mi było wstyd !!!!
OdpowiedzUsuńCiężko go zmyć, to fakt :( Dlatego lepiej mieszać z innym, lżejszym olejem.
Usuńja używam i to dosyć często, ale 30g olejek mam od lutego i końca nie widać
OdpowiedzUsuńtyle, że w życiu bym nie nałożyła aż 25ml ;) natłuszczam ręce (kilka razy) i delikatnie wmasowuję we włosy na całej długości
mimo, że mam dosyć długie
na 1 olejowanie zużywam może z pół łyżki?
właśnie siedzę z nim na głowie :D
ale może faktycznie ja za mało daje? ;)
Jeżeli dajesz radę taką ilością pokryć włosy, to jest w sam raz :) Normalnie też używam niepełną łyżkę oleju, ale rycynowego nie mogę rozprowadziź ze względu na toporną konsystencję i dlatego tyle schodzi:/
Usuństosuję go na brwi, na włosy jakoś nie planuję. dużo osób pisze, że im je przesusza :(
OdpowiedzUsuńja ostatnio nakładałam na włosy olej i szorowałam włosy 4 razy i po wysuszeniu okazało się, że się nie zmył
OdpowiedzUsuńNiestety, ciężko go zmyć...
UsuńOdkopałam ten post, bo byłam ciekawa, co napiszesz o rycyniaku i mnie zaskoczyłaś. Nigdy nie nakładałam samodzielnie rycyniaka na włosy i skalp - zawsze mieszam go z innym olejem, do 20% rycynowego. Rycyniak bardzo wysusza - nakładałam go samego na twarz i bez posmarowania kremem po zmyciu na twarzy pojawiała się biaława, sucha warstewka. Spróbuj w ten sposób, jeśli jeszcze nie miałaś okazji - mi to bardzo podkręciło przyrost.
OdpowiedzUsuńDzisiaj będę próbować, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze :>
OdpowiedzUsuń